piątek, 29 marca 2013

Przed i po....

 TEJ wizycie u weta. 
Pewnie sporo z Was wie, że Movie miała malutką przepuklinę pępkową. Zabieg zaleca się zrobić jak najwcześniej zwłaszcza u psów, które mają dużo ruchu. (choćby ze wzgęldu na to, że jak przepuklina jest większa, może tam np wpaść jelito) Border - no pewnie. Chcięliśmy to też połączyć z pierwszym rtg, które najlepiej zrobić przed ukończeniem 6 mies.


No to wracamy do domu (wtedy akurat szczepiłam ją na wściekliznę, miała koło 4,5 mies ), ustalenie terminu, kiedy najbardziej mi pasuje, żeby zostać z psem. Wybrane. Święta wielkanocne. Ja mam tydzień przerwy, mój tata się zwolni w czwartek 28, żeby zawieść, przywieść psa. Co raz bliżej 28, 28, 28... Patrzyłam na Movie, na to jak chodzi, jak biega, cały czas widziałam w niej jakiegoś kalekę, że coś jej jest, panikowałam, trułam ludziom tyłki, pytałam jak biegają ich psy, czy to normalne.... itp. Dzień operacji, ten 28 marca.
o 13, w lecznicy, czekamy na swoją kolej. Przed nami yorki, też na zabieg. W końcu "Movie ? "
Wchodzimy, tata wypełnia jakieś papiery, dają oświadczenie, każą mi zostawić psa w klatce. Movie opierała się całym ciałem, jak tylko mogła. Oczywiście się popłakałam, jak zwykle, że zostawiam psa, że coś jej się stanie, że się nie wybudzi... Trochę mnie uspokoili, podadzą jej lepszą, droższą narkozę, do której jest jakiś wybudzacz który szybciej działa. A jak lekarka coś skopie !? Tak, tak i wiele innych...
No i jest 18.30.. .Nie możemy już wytrzymać, a kazali zadzwonić o 20.00. Dzwonię, pytam czy się wybudziła - "taak, tak wszystko w porządku"... A czy ma dysplazję ? "nie, bioderka idealne"
No i tu znów, nie mogłam nic powiedzieć, byłam,  i jestem prze szczęśliwa, czekałam na te słowa.
Pojechaliśmy po nią o 20.00, lekarz pokazał zdjęcie, faktycznie ładnie to wyglądało :D
Przyprowadziła mi ją Pani Kasia - operowała ją. Movie szła jak pijana, wzięłam ją na ręce i przeniosłam do pomieszczenia w którym oglądaliśmy zdjęcia bioderek. Ona potwierdziła, że są idealne.

Jestem taka szczęśliwa, tak się bałam... Przepraszam wszystkich, którzy musieli ze mną wtedy pisać :D Panikara ze mnie ? Noo "troszkę"...






w maści :\


Z rudym mistrzuniem <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz